Spod mojego szydełka wyszła ostatnio świąteczna zakładka do książki w kształcie choinki.
Umilam sobie nią grudniowe lektury :)
Podobno w długie, zimowe wieczory ma się więcej czasu na czytanie. W moim przypadku to nieprawda - czasu na książki brakuje mi tak samo w czerwcu, jak i w grudniu. Ciągle chciałabym więcej i więcej, ale doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny, i oprócz czytania trzeba jeszcze chodzić do pracy, czasem coś zjeść, pogimnastykować się, żeby kręgosłup nie zardzewiał, pooglądać seriale, no i podziergać oczywiście!
Zakładka zrobiona jest z kordonka Kaja. Ozdobiłam ją małą gwiazdką z konfetti. Gwiazdkę przyszyłam, ale myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby też użycie kleju błyskawicznego.
Szydełkową choinkę wykrochmaliłam w rozcieńczonej Łudze i zblokowałam. Leciutkie naciągnięcie szpilkami jest niezbędne do uzyskania ładnego, równego kształtu, bo krawędzie choinki nie wychodzą idealnie.
Zakładka ma oczywiście chwościk, bo co to za zakładka bez majtającego się chwościka ;)