sobota, 8 sierpnia 2015
Mandala po raz trzeci
Mimo mojej deklarowanej miłości do szydełkowych mandali, nie wydziergałam ich do tej pory zbyt dużo. Ta, którą dziś Wam pokazuję, jest dopiero trzecia.
Wzór odgapiłam trochę z bloga Haekelfieber (KLIK), ale wiele rzeczy robiłam po swojemu, więc moja wersja raczej różni się od oryginału.
Używałam różnych włóczek bawełnianych: Catania Fine, Almina, Inter Fox Supreme, Miya.
Mandala jest malutka, ma ok. 17 cm średnicy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładne kolorki są w tej mandali. Bardzo mi przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Fajne kolorki :) Ja mysle, ze dwojka robiona?
OdpowiedzUsuńTak, dwójką :)
UsuńPiękna mandala :)
OdpowiedzUsuńBeautiful!!:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie różni się od oryginału, ale muszę przyznać, że Twoja mandala jest ładniejsza. Taka bardziej "przejrzysta" :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna mandala! Chyba wszyscy je ubóstwiają :D
OdpowiedzUsuńTwoje słupki są po prostu idealne :))
OdpowiedzUsuńBardzo inspirująca!
OdpowiedzUsuń